Tomasz Pluszczyk zajmuje się retuszem i fotografią. Tym pierwszym zawodowo – obrabia zdjęcia na zlecenie i prowadzi szkolenia z high end retouchingu. Jest też w trakcie tworzenia studia retuszerskiego. Sesje zdjęciowe, które realizuje, to przede wszystkim beauty i fashion. Wiele osób twierdzi, że są utrzymane w mrocznym klimacie – znajdziemy na nich dużo cienia, przeważają czarne tła i na próżno szukać uśmiechniętych modelek.
Używa ostrych świateł, na przekór tysiącom wpisów na forach, mówiących o tym, że im miększe światło, tym lepsze. Preferuje selektywne oświetlenie sceny; daje mu to maksymalną kontrolę nad efektem końcowym i pozwala robić światłem to, do czego wielu używa Photoshopa. Swoje sesje zdjęciowe szczegółowo opisuje na swoim blogu www.tomaszpluszczyk.pl , który jest dla niego niezwykle istotny. Stara się tam objaśnić, jak robić zdjęcia, żeby klimat na nich mieć już w momencie naciśnięcia spustu. Tomaszowi zależy, by sesje zdjęciowe kręciły się wokół wspomnianego bloga, a nie wokół zleceń nastawionych wyłącznie na zysk. Dlatego od końca 2013 roku można spodziewać się sporej porcji nowości, częstych aktualizacji i powstania jeszcze jednej strony, jednak szczegóły na jej temat są obecnie trzymane w tajemnicy.
Portfolio autora możecie zobaczyć tutaj , a pod tym linkiem znajdziecie jego blog.